Damn, nigdy nie sądziłam, że swój pierwszy raz będę miała przed kamerą. Na całe szczęście nie na żywo, hah w jakimś teleturnieju. ALE OD POCZĄTKU! Zwykły dzień. Spotkałam się ze znajomym, pogadaliśmy. A pół godziny później byłam już na spotkaniu z Meave Akker, znaną szerzej jako DA KAY KAY, gdzie jej stylistka ubrała mnie w zajebiste ciuchy i doprowadziła twarz do bóstwa. Wszystko działo się tak szybko i w takim stresie dla mnie, że na tym moja pamięć się urwała i kolejne co sobie przypominam to "MAILYN NA TERENÓWCE" - takie pierwsze polecenie dostałam na planie teledysku do kawałka "LUST", który jest arcydziełem KAY KAY i PRO TAISA. Scena po scenie, ujęcie po ujęciu, poprawki, muzyka, wspaniali ludzie, SZAAALEEŃSTWO!
Poznałam tam same wspaniałe osoby, z którymi nie dość, że przyjemnie się współpracowało to jeszcze można spuścić ciśnienie żartując między ujęciami. Wiecie kogo jeszcze poznałam? PANTERĘ. Prawdziwą, cholerną panterę. Nawet udało mi się ją dotknąć. I własnie wtedy obiecałam sobie, że będę kiedyś miała taką na wyłączność :D. Moje marzenia spełniają się w zatrważającym tempie, niebawem pokażę wam kolejne cacko ale... Muszę potrzymać Was trochę w niepewności.
ŚCISKAM! M.
PS. Łapcie link do tego CUDEŃKA: https://forum.v-rp.pl/topic/4282-0603sr-pro-tais-x-da-kaykay-lust/?do=findComment&comment=26876
